6. kwietnia 2019. roku przejdzie do historii muzyki akustycznej w Kaliszu, jako dzień, w którym odbył się 9. Fingerstyle Feeling Festival.
Cały dzień wypełniony dźwiękami gitary akustycznej… i nie tylko. Po raz kolejny okazało się, że gra na gitarze to nie tylko hobby, ale przede wszystkim styl bycia. Podczas festiwalu obowiązywał jeden uniwersalny język – muzyka – i to nim posługiwali się, zarówno młodzi adepci sztuki gry jak i mistrzowie przybyli na Festiwal.
19. uczestników dało się poznać z jak najlepszej strony, Jury w składzie:
- SERGIO ALTAMURA – muzyk, kompozytor, gwiazda 9. Fingerstyle Feeling Festival;
- MANELI JAMAL – muzyk, kompozytor, gwiazda 9. Fingerstyle Feeling Festival;
- WITOLD CISŁO – muzyk, kompozytor, aranżer, artysta 9. Fingerstyle Feeling Festival;
- MICHAŁ SZCZĘSNY – muzyk sesyjny, inicjator święta gitary akustycznej w Kaliszu,
nie miało łatwego zadania przy wyborze najlepszych gitarzystów. Ostatecznie ustalono, kto zaprezentował się w Kaliszu najpiękniej i postanowiono przyznać nagrody następującym uczestnikom:
- KACPROWI SKRODZKIEMU I nagrodę – gitarę akustyczną marki BATON ROUGE model X4S/GA-8 Fabuolus Plus 2;
- NIR HERMELIN II nagrodę – ukulele BATON ROUGE model V4-C Emperor;
- DAWIDOWI ŻARNOWSKIEMU III nagrodę – ukulele BATON ROUGE model V4-C Emperor.
Nagrody na scenie Centrum Kultury i Sztuki wręczał osobiście Dyrektor placówki, Pan Dariusz Grodziński, prywatnie również zapalony gitarzysta.
Konkurs w ramach Festiwalu był tylko jedną z atrakcji czekających na uczestników. Po zmaganiach artystycznych przyszedł czas na muzyczną ucztę na światowym poziomie.
Trzy postępujące po sobie koncerty musiały zrobić wrażenie na uczestnikach i widzach Festiwalu.
Marcin Rozynek dodał trochę wokalu do niepodzielnie rządzących dźwięków dwóch gitar, które towarzyszyły mu podczas występu. Zdobywca Fryderyka w kategorii Wokalista Roku w roku 2004, Superjedynki na festiwalu Opole 2004, Eska Music Awards 2004 w kategorii Artysta Roku, Mikrofonu Popcornu 2004 i 2005 nie zawiódł. Nie mogło zresztą być inaczej, w końcu jest on jednocześnie wokalistą, autorem piosenek i producentem muzycznym!
Sergio Altamura to człowiek–improwizacja. Podczas jego występu można było odnieść wrażenie, że z gitary akustycznej można wydobyć każdy dźwięk i to za pomocą… każdego przedmiotu. Jego warsztat i ekspresja muzyczna nie ustępuje jego fantastycznej aparycji i sposobowi bycia, czego dał dowód w Kaliszu. Kontakt z publicznością, improwizacja, kunszt i opanowanie instrumentu. Kto był, ten z pewnością nie żałował.
Maneli Jamal uraczył widzów Festiwalu maestrią swoich aranżacji. Rzadko kiedy można oglądać muzyka grającego z taką lekkością tak skomplikowane aranże, jednocześnie zastanawiając się jakim cudem muzyka, która nas otacza, wydobywa się z jednego instrumentu i jest grana przez tak skromnego człowieka. Uczta dla wprawionych uszu koneserów. Dający się zauważyć na widowni zachwyt przeplatał się z niedowierzaniem. Po tym poznać mistrza na scenie – jego muzyka przemawia za niego.
Za rok 10. jubileuszowy Festiwal i już na niego czekamy. Będzie się działo! Obiecujemy!
Zapowiedź tegorocznej edycji i sylwetki gwiazd Festiwalu znajdziesz tutaj.