The Gospel Celebrate & Holy Noiz – fotorelacja

3 grudnia 2018

Wiara i śpiew

Z entuzjastycznym przyjęciem spotkał się koncert brytyjskiej formacji „Gospel Celebrate” i polskiej „Holy Noiz”, który odbył się w sobotni wieczór w kaliskim CKiS. Łącząc w koncertowym projekcie wokalne i instrumentalne siły artyści porwali widownię do wspólnego śpiewania utworów, które przepełnione są miłością do Boga i wdzięcznością za jego opiekę.

 Rolę koryfeuszy koncertu przyjęło dwoje wokalistów, Gabi Gąsior i Colin Williams. Oboje mają ogromne doświadczenie zarówno jako artyści estrady, ale także nauczyciele śpiewu. Gąsior swą przygodę z gospel rozpoczęła w wieku 14 lat w Przemyślu. Na swoim koncie ma wydany autorski album „Bez Ciebie nie ma mnie” (2014) oraz płytę świąteczną „Narodził się Jedyny Król” (2015). Colin Williams zaś śpiewał w kościele już w wieku 3 lat, a mając zaledwie 18 lat był już dyrygentem założonego przez siebie chóru gospel. W swej 30-letniej karierze ma zarówno wielkie produkcje dla BBC, jak i mnóstwo warsztatów gospel prowadzonych w całej Europie.

Colin Williams wraz z Gabi Gąsior oraz czwórką brytyjskich wykonawców gospel, Emmą O’Connor, Kieronem Bygravesem, Rhyanne Woodbine i Ellouise Bridge, tworzą trzon wokalny projektu „Gospel Celebrate”. Część instrumentalną wypełnia grupa „Holy Noiz” złożona z sesyjnych muzyków, absolwentów katowickiego wydziału jazzu, takich jak Dorota Zaziąbło, Wojciech Gąsior, Łukasz Zając, Robert Zając i Paweł Zielak, współpracujących ze sobą od kilkunastu lat, choć wywodzących się z różnych gatunków muzycznych. Polskich i brytyjskich artystów połączyła miłość do muzyki gospel. Spotkali się stosunkowo niedawno, a efektem ich współpracy była trasa koncertowa po Polsce oraz występ w radiowej Trójce. Doskonale się rozumieją, uzupełniają, dając sobie nawzajem zarówno przestrzeń do solowej prezentacji, jak i niezwykle energetycznego wspólnego śpiewania w sekstecie. Z łatwością podrywają publiczność z foteli, namawiając do wspólnego śpiewania, klaskania i z pewnością potwierdzania w ten sposób swej wiary w dobroć Najwyższego. To półtorej godziny niezwykłej energii płynącej ze sceny oraz obcowania z pięknymi głosami, które znakomicie potrafią odmalować zarówno zadumę nad kruchością ludzkiego losu, jak i radość z życia według boskiego planu.