Z cyklu „Kalendarium polskie” WESELE LISKOWSKIE – fotorelacja

Ponad 500 osób przybyło na wesele do Gminnego Ośrodka Kultury w Liskowie. W niedzielny wieczór 24 stycznia z udział ponad 80 artystów ludowych odbyło się tam teatralizowane widowisko prezentujące lokalne tradycje ślubne i weselne. To była kolejna odsłona z zainicjowanego wiele lat temu przez kaliskie CKiS cyklu „Kalendarium polskie”.

„Obrzęd weselny. To na dawnej polskiej wsi piękne, barwne widowisko. Weselnicy na ślub do kościoła z sąsiednich wsi do Liskowa zjeżdżali hucznie i buńczucznie” – jak wspomina w swych pamiętnikach pan Mąkosza, urodzony w Liskowie w 1886 r. syn organisty. Młoda para, druhny i starsi na wozach, drużbowie obowiązkowo na koniach. Wszystko strojne i bardzo kolorowe oraz rozśpiewane. Bo wesele to także piękny popis śpiewaków i śpiewaczek dowcipnie sobie dokuczających, czego wszyscy weselnicy z natężeniem słuchali, śmiejąc się lub wyśmiewając tych, którym dowcip się nie udał.

W niedzielne popołudnie dzięki rozbudowanemu widowisku folklorystycznemu można było poznać wszystkie tradycje związane z przygotowaniami do ślubu oraz organizacją wesela. Od rodzinnych rozmów, kogo z kim warto byłoby wyswatać, odwiedzin domu upatrzonej panny, przez ubieranie panny młodej i uczestnictwo w orszaku pana młodego, po huczne wesele z oczepinami, przemowami, przyśpiewkami i skocznymi tańcami. Widzowie stali się jednocześnie gośćmi wesela, a wśród nich nie brakowało reprezentantów władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych.

W weselu wzięły udział zespoły ludowe „Liskowianie”, „Opatowianie” i „Cekowianki”, przygrywała Kapela Ludowa z Liskowa, a tańce poprowadzili „Żegocinianie”. Niezawodnym narratorem był Jerzy Szukalski, w którego opowieści połączono wspomnienia syna organisty z Liskowa i cytaty z „Chłopów” Władysława Reymonta.