Owacjami na stojąco zakończył się świąteczny koncert Ani Rusowicz pod hasłem „Bigbitowe Pastorałki”. Na scenie CKiS wokalistka pojawiła się nie tylko z zespołem, ale także z kilkoma śpiewającymi gośćmi.
Świąteczny koncert Ani Rusowicz wypełniony był autorskimi nagraniami, które znalazły się na jej wydanej zeszłej zimy płycie „RetroNarodzenie”. To krążek, który jest próbą stworzenia zupełnie nowych pastorałek, ale utrzymanych w duchu big beatu lat 60. i 70. Na płycie zaprezentowało się w duetach z Anią w sumie kilkunastu wykonawców, z których w kaliskim koncercie udział wzięło czworo: Anna Brachaczek, Artur Andrus, Adam Nowak i Marek Piekarczyk.
Atmosfera koncertu była radośnie świąteczna, na co złożyły się nie tylko piosenki, ale także żarty Artura Andrusa, który w serdeczny sposób śmiał się… między innymi z siebie, mówiąc, że dzięki zaproszeniu Ani Rusowicz wreszcie kojarzony jest z big beatem, a nie z Big Makiem.
Pięknym finałem był trwający około 20 minut medley najbardziej znanych polskich kolęd, który zaowocował wspólnym śpiewem całej widowni i owacjami na stojąco.
