Koncert Regi Wooten & Kamil Pyrek Band ‒ fotorelacja

16 listopada 2016
_dsc0013-kopiowanie

Regi Wooten & Kamil Pyrek

Wirtuoz gitary i 12-letni basista z Kalisza

Na zaproszenie kaliskiego zespołu Kamila Pyrka wczoraj w Kaliszu gościł znakomity amerykański gitarzysta – Regi Wooten. Koncert w CKiS był niezwykle udany, a wejście bezpłatne. Pozostaje tylko pytanie: jak to się stało, że lider Wooten Brothers – zespołu, który współpracował m.in. z Whitney Houston, zagrał  z 12-letnim kaliszaninem?

Od razu napiszmy, że odpowiedź na to pytanie jest połowiczna. Okazuje się, że Pyrkowie, to znaczy tata Damian i jego coraz bardziej znany syn Kamil, wygrali trzy lata temu konkurs organizowany przy okazji jazzowego festiwalu w Lublinie. Nagrodą było spotkanie z Regim Wootenem. Damian Pyrek wysłał na konkurs filmik, który pokazywał wówczas 9-letniego Kamila grającego na basie. Wooten i jego muzycy byli pod wielkim wrażeniem umiejętności chłopca, więc doszło do spotkania, podczas którego wszyscy członkowie zespołu  nagrywali na telefony małego Polaka, który przecież nieźle sobie radzi z basową gitarą większą od niego. To, że po trzech latach Regi Wooten przyjechał na specjalny koncert do Kalisza, jest wyrazem podziwu dla młodego Kamila, a w sensie finansowym słodką tajemnicą inicjatora wydarzenia, czyli Damiana Pyrka.

_dsc0056-kopiowanie

Regi Wooten

Regi Wooten wspaniale grał i śpiewał, ale podczas koncertu nie eksponował swojej osoby, wciąż dając możliwość solowych prezentacji Kamilowi oraz pozostałym członkom formacji. Po koncercie powiedział, że jest pod wielkim wrażeniem umiejętności kaliszanina, że przypomina mu jego młodszego brata, Victora, który swą przygodę z basem również zaczynał jako kilkulatek. Choć Regi Wooten ma sporo zajęć koncertowych i edukacyjnych w USA, to jednak dość często pojawia się w Polsce. Pytany o przyczyny, dla których nasz kraj coraz częściej znajduje się na jego koncertowym szlaku, powiedział nie tylko wiele ciepłych słów o polskich gitarzystach, Krzysztofie Ścierańskim czy Michale Barańskim, z którymi współpracował, ale także o polskich muzykach, którzy wspierają jego i jego braci w USA. Okazało się, że duże znaczenie – jeśli nie największe – w jego przywiązaniu do naszego kraju ma także piękna kobieta o imieniu Dorota, obecna zresztą na koncercie w Kaliszu. Z kolei nie pytany nawet o wrażenia z pobytu nad Prosną Regi Wooten rozpływał się mówiąc o Kaliszu. Ba: nazwał go „najpiękniejszym miastem, jakie do tej pory widział”. Trzeba przyznać, że to nie tylko świetny muzyk, ale także bardzo miły człowiek.