Izabela Siemiątkowska
Wystawa zainaugurowana 11 lipca to owoc współpracy Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu z galerią Operis.Artis w Antoninie. Współpraca ta rozpoczęła się od organizowania wystaw zbiorowych w antonińskim Pałacu Myśliwskim Książąt Radziwiłłów, którym opiekuje się kaliskie Centrum – w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy stał się on miejscem kilku wystaw indywidualnych i zbiorowych organizowanych przez galerię w Antoninie.
Od dłuższego czasu współpraca obu instytucji odbywa się także w budynku CKiS przy ulicy Łaziennej, zaś jej owocem było kilka wystaw. Obecne wydarzenie ma charakter podsumowania.
Z tej okazji prowadzący galerię Operis.Artis postanowili zaprezentować kaliskiej publiczności owoce swojej pracy z minionych dwóch lat. Skupiali się w tym czasie na sprowadzaniu do niej twórców nie tylko z regionu, ale też z terenu całej Polski, część z nich była już w Kaliszu prezentowana, ale teraz powraca w odświeżonym kształcie – są, zatem mroczne i fantasmagoryczne prace Jacka Jędrala ze Szczecinka, jest krośnieński plastyk, Paweł Armata, ze swoimi geometrycznymi Fastrygami, jest ostrowianka Dorota Sandecka i jej niedopowiedziane abstrakcje, jest Karolina Treska z niepokazywanymi wcześniej obrazami, z jedną z prac wraca też Iwa Kruczkowska-Król.
Łukasz Breitenbach
Ale pojawia się też mnóstwo twórców, którzy w Kaliszu jeszcze nie gościli – jest zuchwale odważny Łukasz Breitenbach z Bydgoszczy, jest warszawska Izabela Siemiątkowska ze swoimi wielkimi formatami, i niezwykła Joanna Śmielowska–Jaremin, prosto z Gdyni. Gościmy też oniryczną Barbarę Brodę, przeworską autorkę jedynych w swoim rodzaju krajobrazów i rozmarzonego gdzieś pomiędzy Tolkienem i Beksińskim Pawła Łazutkę z Pabianic. Swoje prace pokazuje też jeden z prowadzących galerię Operis.Artis, Marcin Biegański.
Wystawa ma wiele obliczy, mieni się wieloma barwami niczym obracany w rękach kalejdoskop, daje okazję do zobaczenia sztuki w wielu różnych kształtach, formach i tematach, do spotkania wielu osób wyrażających wiele rzeczy na wiele sposobów, jest w zamyśle wydarzeniem tętniącym, a jej ostateczny kształt jest wypadkową twórczości każdego z pokazywanych autorów. Ta treść składana z ogółu prac i twórców, to okazja do spotkania z żywą sztuką, sztuką, która sama decyduje jak i dokąd chce płynąć.
